Spowiedź – zwłaszcza ta po nawróceniu, po kilku latach przerwy – jest wielkim wydarzeniem. Warto wiedzieć więc, jak się do niej przygotować, o czym pamiętać, czego unikać i ogólnie – co zrobić, aby było to wydarzenie w pełni oczyszczające -zarówno przed Bogiem, jak i z psychologicznego punktu widzenia. Spowiedź, jak uczy Katechizm Kościoła Katolickiego, zaczynamy od rachunku sumienia. Uwaga jednak, inaczej rachunek sumienia przeprowadzamy w przypadku regularnych Spowiedzi, a inaczej w przypadku tej pierwszej po kilku latach. Jeżeli więc nie zaglądaliśmy do konfesjonału przez dłuższy czas, skupmy się raczej na skłonnościach, na tzw. postawach wewnętrznych, a nie na pojedynczych uczynkach. Innymi słowy, osoby świeżo po nawróceniu, udające się do tzw. Spowiedzi Generalnej (z całego dotychczasowego, grzesznego życia), powinny skupić się na pytaniu: dlaczego grzeszyły? A nie: jak grzeszyły?
Jakie grzechy na Spowiedzi należy wyznać w pierwszej kolejności? Oczywiście te najcięższe – ze szczególnym naciskiem na wady główne, czyli nałogi. Oczywiście po kilkuletniej lub nawet kilkunastoletniej przerwie nie sposób zapamiętać większych szczegółów, dlatego jeszcze raz: najważniejsze są skłonności, najważniejsze jest wspomniane już pytanie: dlaczego?
Bardzo ważnym elementem Spowiedzi jest też właściwy wybór spowiednika. Niestety, wielu księży nie zdaje sobie sprawy z wagi tego Sakramentu, traktując penitentów w sposób opieszały, ze zniecierpliwieniem itd. Jeżeli nawróciliśmy się więc niedawno, postarajmy się o znalezienie spowiednika z dobrą opinią, który znajdzie dla nas dostatecznie dużo czasu. Może warto zdecydować się nawet na jakąś indywidualną rozmowę?
Sama Spowiedź to jeszcze nie koniec. Jak podaje Katechizm Kościoła Katolickiego, po rachunku sumienia musimy wzbudzić żal za grzechy i mocne postanowienie poprawy, natomiast po Spowiedzi musimy to wdrożyć w życie. Czym jest żal za grzechy? Jest to żal ze strachu przed piekłem (żal niedoskonały) lub z miłości do Boga (żal doskonały). W praktyce wystarczy tylko, że podejmiemy mocne postanowienie odwrócenia się od starego życia, przeprosimy za nie Pana Jezusa i zaczniemy się zmieniać. Zresztą, to właśnie ten ostatni element jest najważniejszy z całej Spowiedzi – musimy się zmienić. W całym procesie odpuszczania grzechów itd. konieczna jest zmiana nawyków, zachowania, ustosunkowania się do Boga, siebie i innych. Bez tego nie ma mowy o dobrze odbytej Spowiedzi. Przemyślmy więc, czy jesteśmy na to gotowi – jeżeli nie, może warto posłuchać jakichś znanych kaznodziejów, spędzić więcej czasu na rozmyślaniu i modlitwie, i ogólnie – może warto przygotować się lepiej? W końcu to poważny Sakrament, w czasie którego stajemy z naszą największą intymnością przed samym Bogiem. Pamiętajmy też, że bez względu na to, jakie grzechy na Spowiedzi zostaną przez nas wyznane, Bóg nam je przebaczy, o ile zechcemy już na stałe zwrócić się w Jego stronę. Nie bójmy się więc, bądźmy z księdzem uczciwi i szczerzy, a nade wszystko ucieszmy się tą łaską przebaczenia.